środa, 9 listopada 2016

Jak radzić sobie z kompleksami?

Hej!

Dzisiaj postanowiłam napisać dla was post o moich kompleksach i o tym jak sobie z nimi radzić. Na sam początek co te jest kompleks? Według mnie wszyscy je mają. Modelki, aktorki, kobiety sukcesu, które mają "idealne" ciało i twarz też nie przepadają za niektórymi ich częściami. Przykładowo w wieku dojrzewania Mai Sablewskiej bardzo przeszkadzał jej wzrost. Wstydziła się swoich długich nóg i bała się chodzić w szpilkach. Teraz w swoim programie sama pomaga wyjść z błędnego koła kompleksów innym kobietom. Dla mnie jest ikoną mody, która pokazuje, że nie trzeba mieć figurę modelki, żeby czuć się pewnie i modne we własnym ciele. Tak samo super modelka, która podróżuje po całym świecie-Anja Rubik wyznała kiedyś w wywiadzie, że nie lubi w sobie kilku rzeczy, najbardziej bioder. Uważa też, że jej włosy są zbyt cienkie i delikatne. Co ja bym dała, żeby moje GRUBE włosy były nieco bardziej delikatne. Skłamałabym, gdybym napisała, że Anja ma ciało perfekcyjnej modelki. Wiele osób jej zarzuca,że jest anorektyczką oraz,że jej ciało jest zbyt chude. Sama mam problem z tym, że z natury jestem bardzo szczupła. Jednak Anja nie nie bierze większości zarzuceń do siebie. Ma gdzieś co inni mówią o niej. Dzięki temu została takiej sławy modelką.



Sama posiadam kilka kompleksów, o których zaraz wam opowiem. Jednak za nim to zrobię to proszę Was o to, żeby nie było na dole komentarzy typu: "Co ty gadasz masz idealne np. oko, za to ja mam jakieś krzywe". Nie porównujmy się do nikogo, bo to nic za sobą nie niesie.

Nos
Jestem szczęśliwą TAK szczęśliwą posiadaczką krzywego nosa z garbem. Gdybym mogła to bym go już dawno "zmieniła". Niestety operacja nie wchodzi w  grę, więc trzeba się z nim pogodzić i działać dalej w życiu. Cóż nie będę marnować życia nad użalaniem się nad czymś, czego nie mogę zmienić.

Krzywe palce u rąk
Pisząc coś w zeszycie, długopisem nauczyłam się trzymać do w takiej pozycji, że cały "ciężar" i nacisk wędruję na mój mały palec, dzięki temu po 9-10 latach pisania czegokolwiek mój maluszek wygląda śmiesznie.  Zmienić tego nie zmienię, ale przynajmniej mam się z czego śmiać jak widę moje dłonie na zdjęciach.

Brzuch
Choć jestem bardzo szczupła niektórzy mogą uznać to za głupotę, ale nigdy nie ćwiczyłam i na moim brzuchu zrobiła się oponka tłuszczu zamiast pięknych mięśni. Tak mogę to zmienić, więc od chyba 2-3 tygodni regularnie wykonuję ćwiczenia na okolicę brzucha. Jednak stwierdziłam, że skoro rzeźbie już brzuch to wyrzeźbię całe ciało. A co tam, bo mogę!

To są moje największe kompleksy, z którymi już dawno się pogodziłam. Skoro mogę coś zmienić to zmieniam. A nie że użalam się nad np. owłosioną nogą skoro mogę ją szybko ogolić i po sprawie. Jednak jeśli nie wiecie jak pogodzić się z "nieidealną" częścią ciała to mam dla was kilka moich rad.

  1. Mogę to jakoś zmienić?
Jasne! Prawie wszystkie części ciała możemy teraz do woli modyfikować i poprawiać. Co jeśli jedyną opcją jest operacja plastyczna? Szczerzę to bym odradzała, bo po co płacić za poprawę czegoś skoro możemy to po prostu olać. Oczywiście wyjątkiem dla mnie jest np. krzywy nos, który utrudnia normalne oddychania. Osoby, które decydują się na taki krok powinny bardzo przemyśleć to co właśnie robią. Jestem przeciwniczką operacji plastycznym, ale uważam też, że jedynym ich przeznaczeniem jest redukcja np. szpecących blizn lub utrudnień w życiu codziennym.

                 2. Nie porównuj się z innymi
Przeglądasz instagrama widzisz, że dziewczyna ma ciemne brwi, wcięcie w tali lub długie rzęsy. Nie porównuj się z nią. Każdy jest inny, każdy ma inne atuty. Choć wiem, że wsyscy czegoś zazdrościmy, nie marnujmy naszego czasu na użalanie się nad sobą. LUDZIE! Ta dziewczyna tez ma jakieś kompleksy, których nie pokazuje. 

                 3.Zacznij ćwiczyć 
Nienawidzisz swojego brzucha, bo ma za dużo tłuszczu? To czemu nie zaczniesz ćwiczyć?
Zmęczysz się? Spocisz się? Oj biedulka, chyba już warto zostać zakompleksionym leniem. A tak na serio to nie rozumiem osób, które narzekają na coś co spokojnie mogą zmienić. Nie będę się już bardziej nad tym rozwodzić.

                4.Zacznij się malować
Masz male oczy? To czemu nie użyjesz maskary i białej kredki an linię wodną? Przecież nic ci nie zaszkodzi, a sama na tym zyskasz. Będziesz czuła się bardziej pewna siebię, a male problemy nie zrujnują ci dnia.




3 komentarze:

  1. Mądry post! Świetny blog, życzę sukcesów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś byłam osobą dla której kompleksy były wielkim utrapieniem i z dnia na dzień było ze mną coraz gorzej.. Wydaje mi się, że to kwestia mediów. Promowane są piękne kobiety o idealnych ciałach, przez co my zwyczajnie w świecie czujemy się gorsze. Aktualnie sama ze sobą czuję się dobrze, fakt kompleksy jeszcze są a jestem zbyt leniwa aby ruszyć dupę, ale akceptuje siebie i wiem,że mogłoby być gorzej. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mądry post.
    Ja bym musiała ćwiczyć, ale nie mam nawet na to czasu:(

    OdpowiedzUsuń