sobota, 28 maja 2016

Mój czworonożny przyjaciel ♥

Historia o psie, który zupełnie niespodziewanie skradł moje serce.Historia małej, włochatej istoty, która sprawia,że każdy dnień jest wypełniony szczęściem.

 Jak się poznaliśmy?
Był rok 2006, miałam wtedy 5 lat. Można powiedzieć, że wtedy nie rozumiałam kupy rzeczy. Byłam w szoku,że kobieta oddawała pieski, nie chciała ich zatrzymać, przecież każda emerytka chce mieć w domu 7 szczeniaków i ich matkę. Tofik był jedynym jasnym szczeniakiem, spośród czarnego rodzeństwa. Początkowo chciałam czarnego pieska z białymi łapami, ale dzięki głosowaniu wybraliśmy mojego blondynka. Kiedy wracaliśmy do domu, dział się istny cyrk. Tofik był taki malutki,że biegał pod przednimi fotelami w samochodzie. Przez pierwszy tydzień w domu też nie było spokojnie. Trójka dzieci (ja i moje dwie starsze siostry) biegały za nim, bawiły się, a mi napływały łzy do oczu kiedy pies zasypiał w trakcie biegania.

Dlaczego go uwielbiam?
Jako najmłodsza z rodzeństwa zawsze marzyłam o młodszym/szej braciszku lub siostrzyczce, moim braciszkiem teraz jest Toffik. Nie ukrywam, że czasem mnie denerwuje, jak narobi w kącie, ale nie wyobrażam sobie bez niego życia. Traktuje go, jak brata. Ludzie nie raz patrzyli na mnie , jak na nienormalna, bo z nim rozmawiałam (to chyba nie jest aż takie dziwne). Zawsze chce mi się płakać, kiedy muszę wychodzić do szkoły a jego czarne oczy patrzą na mnie, jakby chciały zaraz też płakać. Nie potrafię nigdy od razu wyjść, zawsze muszę go przytulić i pogłaskać. W sylwestra nieraz musiałam rezygnować z planów, żeby nie siedział sam w mieszkaniu. Uwielbiam mojego staruszka już z siwa brodą! 
Mija już 10 lat od początki naszej wielkiej przyjaźni!



SPODOBAŁ CI SIĘ POST?
ZOSTAŃ NA DŁUŻEJ:)

piątek, 27 maja 2016

Recenzja: "Papierowe miasta"

Recenzja"Papierowe miasta"
Autor: John Green
oryginalny tytuł: "Paper towns"
liczba stron: 393
wydawnictwo: BUKOWY LAS
data wydania: 05.06.2k13

"Ludzie tworzą miejsca, a miejsce tworzy ludzi"



Quentin Jacobs , inaczej Q jest osiemnastolatkiem od lat zakochanym w sąsiadce Margo Roth Spielgmann. W dzieciństwie coś czego nie da się zapomnieć. Chodzą do tego samego liceum. Zycie Q toczyłoby się dalej tym samym nudny, torem ,gdyby nie Margo. Dziewczyna wtargnęła do jego pokoju w przebraniu ninja i wplatała go w niezły bałagan. Następnego dnia Margo nie ma , przepadła niczym kamień w wodzie. Chłopak próbuje ją odnaleźć , znajduje skomplikowane wskazówki od dziewczyny.

Cała książkę przeczytałam chyba w 6 dni, codziennie 50-70 stron. Jest podzielona na 3 części, które budują cały klimat powieści. Moim zdaniem 1 jest nieco przygodowa, 2 detektywistyczna, jednak 3 zabawna i odsłania wszystkie karty. Czytając książkę nieraz wybuchałam ogromnym śmiechem. Kolejna lektura Greena jest strzałem w dziesiątkę. Cała powieść ma drugie, ukryte dno. Trzy dni po przeczytaniu zadawałam sobie to pytanie: Czemu był taki koniec?  Można stwierdzić ,że Green tworzy wyjątkowe postacie żeńskie w swoich książkach np. Margo, czy Hazel z "Gwiazd naszych wina". Margo jest wyjątkową dziewczyną , dzięki której dowiadujemy się co w życiu jest najważniejsze. Każdy ma swoją Margo.

"Papierowe miasta" to niewątpliwie cudowna lektura o przeznaczeniu i miłości. Z czystym                                                        sumieniem mogę ją WSZYSTKIM  polecić.

Czytaliście książkę John'a Green'a?
Jakie jeszcze możecie mi polecić ?

poniedziałek, 23 maja 2016

3 sposoby na ... BAD HAIR DAY

 Każdy z nas ma kilka dni w roku, w których wszystko "nie idzie" jak miało. Kiedy zaśpimy do szkoły, czy pracy , od razu panikujemy. Bieganie po całym domu nic nie pomaga, więc nie możemy układać włosów przez 20 min. Oto oje sprawdzone sposoby na BAD HAIR DAY:

1. Artystyczny kok.
Najlepiej luźny z roztrzepanych włosów. Zawsze niesforne kosmyki mozna uznać za efekt zamierzany.

2. Suchy szampon.
Nie swieże włosy spryskujemy szamponem najlepiej Batiste XXL Volume, od razu dodaje objętości. Jeśli nie posiadacie go w domu , można zawsze użycz zasypki dla dzieci lub mąki ziemniaczanej. 
3. Czapka
Mozna ją zastąpić kapeluszem lub apaszką, cokolwiek zakryje komedię na twojej głowie. Pamiętaj,żeby nie zdejmować czapki przez cały dzień. :)

 A Wy jak sobie radzicie z BAD HAIR DAY?

edit:zdjęcia nie są mojego autorstwa 

piątek, 20 maja 2016

Moje rady na pokonanie nieśmiałości.

Nie ukrywam, że nieśmiałość jest tematem TUBU.Zacznijmy od tego, co to nieśmiałość?
Encyklopedia mówi, że jest to stan psychiczny, w którym są charakterystyczne pewne elementy na płaszczyźnie emocjonalnej. Ukazuje się w sytuacji ,gdy jednostka jest lub wyobraża sobie, że jest oceniana przez innych. Dla mnie jest to przede wszystkim  lęk, przed zostaniem odrzuconym przez inne jednostki lub negatywna oceną. Choć nie ukrywam, że nieśmiałość jest naturalnym odruchem większości z nas w nowych albo krępujących sytuacjach. Niektórzy czują się niekomfortowo nawet w gronie najbliższych. Oto kilka moich rad:
     
       ♥ZADBAJ O SIEBIE!

Czujesz się nie komfortowo na basenie lub na zajęciach sportowych, bo twoje ciało nie wygląda jak na okładce znanego magazynu? NIE MART SIĘ! Nawet największe gwiazdy modelingu lub nie są zawsze poddawane Photoshopowi. Graficy potrafią w tych czasach naprawdę wiele , jeżeli dana gazeta zażąda rozjaśnienie skóry, to oni to robią. Jednak jeśli wiesz , że to czas na zmiany, zacznij dbać o siebie. Wysiłek fizyczny wytwarza w organizmie ENDORFINY , odpowiedzialne za dobry nastrój organizmu. To samo potrafi, również tabliczka czekolady ,ale posiada też tłuszcz palmowy (najtańszy tłuszcz , który zbiera się w tkance skóry).

      ♥REALIZUJ SIĘ!
Kochasz grać na gitarze lub tańczyć. Nie bój się kroku w przód. Zapisz się na zajęcia , naucz się nowych rzeczy, których twoi rówieśnicy nie potrafią. Jeśli będziesz posiadać wyjątkowe umiejętności oraz je zaprezentujesz, zaprezentuj je. Przecież nikt cię nie wyśmieje z tego powodu, że sie samorealizujesz. 

     ♥ZACZNIJ PISAĆ PAMIĘTNIK!
Codziennie pisz swoje przemyślenia i emocje wywołane w danym dniu. Zapewniam cię ,że podczas pisania wychwycisz swoje błędy i problemy. Będziesz dążył/a ,aby wypełnić go miłymi wspomnieniami , a ty zaczniesz się zmieniać na plus. Kto wie ,może kiedyś zapragniesz więcej i założysz kanał na YT  lub bloga?

Mam nadzieję, że pomogłam ci w pokonaniu nieśmiałości, jeśli będziesz chciał/a więcej rad to pisz śmiało:
THEBRUNETTEBLOG1@GMAIL.COM

edit: zdjęcie nie jest moje 

wtorek, 17 maja 2016

recenzja Be Beauty creamy gel

#REVIEWCOSMETIC

  • Bez alergenów,
  • hypoalergiczna formuła,
  • testowany dermatologicznie na skórze wrażliwej.
Łagodnie oczyszcza skórę twarzy i oczu z makijażu i zanieczyszczeń, nie powodując wysuszenia. Delikatna formuła żelu koi podrażnienia i pozostawia uczucie komfortu. Wyciąg z owocu noni działa na skórę antyoksydacyjne i odżywczo, dodaje energii oraz wspomaga jej naturalną ochronę.


Opakowanie:
Miękka, plastikowa tuba z zamknięciem na zatrzask. Szata jest graficznie bardzo estetyczna i nie mogę się do niej przyczepić. O ile do tubki nic nie mam, to już do zamknięcia tak. Mokrymi dłoniami jest bardzo trudno otworzyć i trzeba sobie pomóc paznokciami.



Konsystencja i zapach:
Konsystencja jest bardzo przyjemna- nie za rzadka ani nie za gęsta. Nie spływa miedzy palcami i idealnie rozprowadza się po skórze.
Zapach jest nieco mydlany- czyli dla mnie to minus. Nie utrzymuje się na skórze po umyciu, jednak nie jest to zapach,który chcę czuć podczas mycia.

Działanie:
Producent kremu-żelu obiecuje oczyszczanie, zmniejszanie podrażnień i nawilżenie skóry.
Owszem żel bardzo dobrze oczyszcza cerę z makijażu i niektórych zaskórników. W tym punkcie idealnie się sprawdza. Jednak żel nie nadaje się do skóry tłustej. Po umyciu twarzy cera momentalnie jest znowu przetłuszczona.    
cena- 4,50zł/150ml
Ocena:7/10

Ktoś z Was używa tego żelu?
Lubicie go czy raczej nie?
  

środa, 11 maja 2016

recenzja "DUFF ta brzydka i gruba"

Recenzja: The DUFF.Ta brzydka i gruba

autor: Kody Keplinger 
oryginalny tytuł: The DUFF. Designatet ugly fat friend
liczba stron: 336
wydawnictwo: MIRA
data wydania: 08.04.2k15r.

JEŚLI NIE WIESZ KTO JEST DUFF'EM TO NA PEWNO NIE TY!!!

Liceum to jeden z najbardziej burzliwych okresów życia każdego z nas. Wiadomo ,że szkoła rządzi się swoimi prawami. Wszyscy przyporządkowują sobie różne etykiety np. kujon, laska, hipster i teraz DUFF. No tak ale przecież kim jest DUFF?!


Główna bohaterka książki-Bianca jest nieco inna niż "wszyscy". Nie lubi nocnych imprez, upiania się do nieprzytomności. Jej największym wrogiem z liceum jest Wesley Rush. Na jednej z wymuszonych przez jej przyjaciółki imprezie dosiada się do niej szkolny maczo-Wes ,aby jej piekne przyjaciółki zwróciły na niego uwagę. Podczas nieciekawej rozmowy uświadamia ją ,że jest DUFF'em. Zdziwiona i zbulwersowana dziewczyna od razu wylewa na niego cole i wybiega z klubu. Jednak Bianca próbuje rozwiązać zagadkę DUFF'a. Czy bycie DUFF'em wywróci jej życie do góry nogami?

Ale przecież kto to ten cholerny DUFF?! Jak sam tytuł lektury mówi , jest to osoba mniej obdarzona urodą przyjaciółka ,która najczęściej składa życie sercowe innych do kupy. Tą etykietę najczęściej przyczepiają licealne ciasteczka.

To samo zjawisko można bardzo często dostrzec w książkach jak i w życiu realnym życiu. Wielu nastolatków ocenia innych po wyglądzie i a taki sposób wielu "kujonów" którzy tak naprawdę lubią wyglądać elegancko , wiec ubierają koszulę  są wykluczeni z życie imprezowego. Jest to oczywiście bardzo krzywdzące i niesprawiedliwe. Takie "etykiety" są źródłem niepotrzebnych konfliktów miedzy  rówieśnikami . Stereotypów nie jest tak łatwo wyeliminować z życia i zamiast kogoś poznać, od razu go oceniamy.


Główna bohaterka lektury- Bianca jest nietypową nastolatką. Nie podąża ślepo za modą (plus dla Keplinger) i ma swój oryginalny i absurdalny styl. W dodatku jest feministką , która potępia seksiz. Jeśli chodzi o jej życie uczuciowe  Bianca gustuje w wykształconych nerdach. szkolnych maczo i play boy'ów unika jak ognia. Tak jak Wes'a ... jednak los miał codo niej inne plany.


Keplinger bardzo szczegółowo opisała szkolne problemy młodzieży i to jak sobie z nimi radzić. Kiedyś przeczytałam artykuł , w którym mówi że książka powstała w oparciu o jej wspomnienia z liceum.

Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Styl autorki jest specyficzny ,jednak łatwo można się wczytać w fabułę.

Podsumowując "The DUFF" jest idealną książka dla młodzieży. Bawi ,a jednocześnie porusza trudne tematy z życia nastolatków. Szybko się czyta. Nie jest ,jednak specjalnie zaskakująca ,ale warto spędzić przy niej wieczór.

Polecam!

wtorek, 10 maja 2016

Być jak TUMBLR GIRL


Jak być tumblr girl?

Kim jest ta tajemnicza dziewczyna? Tumblr girl-dziewczyna korzystająca z serwisu tumblr. Jej zdjęcia są wyjątkowe, pomysłowe i jedyne w swoim rodzaju, puki nie zobaczysz kolejnego "foto bloga"na tym serwisie. Jej stylizacje są równie pomysłowe i niepowtarzalne ,puki ulicą nie przyjdzie kolejna tumblr girl. Jak się nią stać? Oto kilka zasad:
1. KAKTUSY
Kaktusy to ulubione kwiaty tumblr girl.Ostre kolce , które nie wymagają dużo pielęgnacji, są idealne do zdjęć! 

2. MUZYKA 
Jako tumblr girl powinnaś słuchać Arctic Monkeys. Nie musisz ich lubić ważne, że idealnie pasują do wystroju TUMBLR'A. Oczywiście musisz nieco o nich wiedzieć. Oto ściąga:
♥zespół powstał w 2002r. w Sheffield (Anglia),
♥graja alternatywny rock,
♥zagrali 5 albumów,
♥obecni członkowie: 
-Alex Turner (wokal, gitara)
-Jamie Cook (gitara)
-Nick O'Malley (gitara basowa)
-Matt Helders (perkusja)
♥warto też znać choć 1 piosenkę: 
-Do I wanna know?
-R U mine?
-Arabella
3. STYL 
Jesli chcesz być prawdziwą tumblr girl to musisz mieć parę z tych rzeczy :
♥jak spodnie to tylko z dziurami. Nieważne ,że jak zawieje wiatr będziesz umierała z zimna,
♥bardzo modny i niepowtarzalny stanik ze sznurkami na dekolcie,
♥buty tylko superstary,
♥bielizna tez nie może być tania. Majtki tylko z CK, 
♥czapka też bardzo ważna tylko z daszkiem z adidasa.
4. ZDJĘCIA
Jesli chodzi o zdjęcia to nie mogą być to zwykłe #selfie z dziubkiem lub uśmiechem. Twarz musi być zasłonięta dłonią, łokciem lub kwiatami. 
5. GADŻETY
Jeśli masz już odpowiedni styl i umiesz pozywać do zdjęć to czas na gadżety! Jako telefon musisz mieć najnowszego Iphona. Komputer, laptop, tablet czy myszka tez muszą być z APPLE. Inne firmy nie są tolerowane na tumblr'u
6.POKÓJ
Nie zapominajmy o pokoju. Musi być on cały biały (meble też). Żaden kolor nie jest tolerowany. Oczywiście z wyjątkiem zielonych kaktusów.
7. SPOTKANIA Z PRZYJACIÓŁMI
Jeśli chcesz się pochwalić przyjaciołom "nową ja" to tylko w Starbucks! Oczywiście chwal się swoimi drogimi rzeczami i wymachuj Iphonem. Spotkanie bez ogromnej ilości zdjęć kawy czy napoju się nie liczy i trzeba je powtórzyć.
8. JESTEM INNA NIŻ WSZYSTKIE! 
Zawsze podkreślaj ,że nie jesteś taka jak inne (choć jesteś identyczna). Obrażaj się o to jak ktoś cię porówna do innej osoby i bądź wilka feministką (nie wiedząc co to słowo znaczy).



A teraz tak naprawdę , bez sarkazmu mam wrażenie jakby po ulicy chodziły cały czas klony legendarnej tumblr girl. Ludzie nie mają swojego stylu tylko ślepo dążą za modą, nie zwracając uwagi no to co tak naprawdę lubią. Oczywiście nie mam nic do kaktusów czy białego pokoju , ale przeciez każdy ma swój gust. Nie można ślepo biec za innymi! :)



edit: zdjęcie nie są moje :)