wtorek, 13 grudnia 2016

Maseczka na zaskórniki z Avon

Hej!

Przepraszam, że przez tydzień nie było żadnych wpisów, jednak nie miałam czasu, żeby coś napisać. Nie miałam kompletnie głowy do tego, bo uczyłam się na moje próbne egzaminy. Ten tydzień to była istna katorga książki, herbata, leki, łóżko i przygotowywanie aukcji bożonarodzeniowej. Nie miałam czasu, żeby nawet w pokoju posprzątać, a co dopiero siedzieć ponad godzinę przed komputerem. Do tego jeszcze moja grypa. Znaczy no grypa, nie wiem czy prawie 40* i dreszcze na powiekach można nazwać grypą, ale nie przedłużając. Moja cera jest bardzo tłusta, więc to normalne, że mam sporo zaskórników. Postanowiłam kupić maskę do zrywania. Cała szczęśliwa zamówiłam z Avonu jedną tubkę. Potem okazało się, że ona nie jest peel-of tylko do zmywania. Eeee... Nie nienawidzę zmywać maseczek. Trudno stało się. 




Co obiecuje producent?

Producent praktycznie nic nie obiecuje, więc szczerze to nie wiadomo jaki efekt jest pożądanym. Jednak trzymajmy się tego, że ma głęboko oczyścić naszą cerę.

Opakowanie

Opakowanie jest małe, smukłe, bez zbędnych akcentów graficznych. Jedyne co bym usunęła to napis w poprzek oraz wszystkie napisy obcojęzyczne.
3/5

Aplikacja

Maseczkę aplikuje się szybko. Nie ma praktycznie do czego się przyczepić. Zasycha po ok 15-20 min w zależności od warstwy nałożonej na skórę. Uczucie przyjemne to jest, jednak po czasie 25 min cera robi się nieco czerwona i jest uczucie takiej prawdziwej skamieliny. Kolejnym minusem jest fakt, że jeśli położy się za pierwszym razem za dużo to nie można tego ściągnąć, bo cała maseczka schodzi.
2/5


Moja opinia 

Maseczka dobrze oczyszcza naszą skórę, jednak żadnej rewelacji nie ma. Nie powoduje zaczerwienień, więc można ją stosować również rano lub przed  ważnym wyjściem. Ma bardzo dziwny zapach. Coś na kształt sztucznego węgla. Nie wiem do czego jest to podobne. Łatwo i szybko zmywa się. Koszt to ok 10 zł i przychodzi do nas w małym kartoniku z całą "instrukcją". Polecam ją wszystkim, którzy mają małe, albo nie dużo zaskórników.
4/5


12 komentarzy:

  1. Ja mam tą maskę, ale dawno nie używałam :)

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam małe zaskórniki, ale jest ich sporo, więc szukam sposobów na to, żeby się ich pozbyć. O czarnej masce czytałam wiele i wciąż zastanawiam się nad jej kupnem. Nie pomogła mi zmiana diety, picie wody, zabiegi u kosmetyczki, więc może to cudo coś zdziała? Tym bardziej, że cena nie jest wysoka :)
    Pozdrawiam cieplutko :*
    Lina Nastya
    https://lina-nastya.blogspot.com/2016/12/jonava.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiście nie przepadam za kosmetykami firmy Avon - te pielęgnacyjne już kilka razy podrażniły moją skórę

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zamawiałam czarna maskę z Ali Express ale niestety mi się nie sprawdziła. Może powinnam wypróbować jeszcze raz ale z innej jakiejś znanej firmy

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja słyszałam wiele dobrych opinii na temat tej maski :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślę, że jak za 10zl to chętnie wypróbuję bo słyszałam na jej temat dużo dobrych słów.
    Buziaki Olga!

    http://olgv-kos.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam maseczkę i jestem zadowolona. Dodatkowo jest ona czarna, więc idealnie mnie odzwierciedla! Świetnie dobrane do mojego charakteru.
    Pozdrawiam // Książki w Piekle ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Osobiście mam tylko kilka 'maseczkowych' ulubieńców firmy avon :)

    Zapraszam do mnie. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o tej maseczce wcześniej... ale dla mnie może być mało odpowiednia bo ja mam dużo i duże zaskórniki. W ogóle jakoś mało mam kosmetyków z Avon. :) Ja również nie lubię zmywać maseczek... babrania w tym wszystkim doprowadza mnie do szaleństwa. Mnie na szczęście póki co grypsko oszczędziło. Polecam czosnek i ciepłe kapcie (ale nie za ciepłe) dla odporności. Pozdrawiam i zapraszam do mnie: http://bylasobiepanda.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam tą maseczkę jakiś czas temu i też jakoś bardzo mnie nie zachwyciła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa jestem jak by się u mnie sprawdziła :) Obserwuje z przyjemnością <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Szczerze mówiąc wcześniej nie słyszałam o tych maseczkach:) Dobrze wiedzieć.

    OdpowiedzUsuń